Jak działają kotły gazowe kondesacyjne?
- Szczegóły
Urządzenia grzewcze mogą być zasilane różnymi paliwami węglowodorowymi. Spalanie węgla lub biomasy pociąga jednak za sobą uwalnianie znacznej ilości zanieczyszczeń, które pogarszają jakość powietrza i są przyczyną wielu poważnych chorób. Znacznie bardziej proekologiczne okazują się nowoczesne kotły gazowe. W Gorzowie Wielkopolskim ich sprzedażą, montażem oraz serwisowaniem zajmuje się firma Technika Grzewcza. Przekonajmy się, jaką wydajność mogą osiągać takie urządzenia i sprawdźmy, na jakiej zasadzie działają.
Charakterystyka kotłów kondensacyjnych
Gazowe kotły kondensacyjne są alternatywą dla klasycznych urządzeń tego rodzaju. Choć są od nich droższe, to jednocześnie charakteryzują się wyższą sprawnością, ponieważ są w stanie wykorzystać nie około 90% energii zmagazynowanej w spalanym paliwie, lecz nawet do 110%. Wynika to z możliwości spożytkowania tej części ciepła, które jest wykorzystywane do zamiany stanu skupienia wydzielającej się wody ze stanu płynnego w gazowy. Kotły kondensacyjne mają podobnie jak konstrukcje tradycyjne zamkniętą komorę spalania, do ich pracy konieczne jest więc dostarczanie tlenu oraz sprawne odprowadzanie powstających spalin. Jest to możliwe dzięki wykorzystywaniu kominów dwuściennych, których wewnętrzna część służy do pozbywania się gazów spalinowych, a zewnętrzna pozwala na zasysanie powietrza atmosferycznego.
Jak pracuje kocioł kondensacyjny
W czasie spalania gazu w obecności tlenu uwalniana jest zmagazynowana w paliwie energia cieplna oraz pewna ilość spalin zawierających dwa główne składniki uboczne – dwutlenek węgla oraz wodę w postaci pary. Ponieważ zmianie stanu skupienia substancji w postaci gazowej na stan ciekły przez skroplenie, określanej również jako kondensacja, towarzyszy uwalnianie energii, kocioł wyposażony w elementy pozwalające na spowodowanie tego procesu będzie uzyskiwał wyższą wydajność. Proces kondensacji może zachodzić dzięki specjalnemu wymiennikowi odbierającemu ciepło ze spalin i powodującemu ich ochłodzenie, a co za tym idzie kondensację.